W sobotę 6 kwietnia przy szkółce leśnej w Świerczowie zrobił się niemały ruch. Pogoda dopisała, więc od rana pojawiło się kilkudziesięciu ochotników, którzy po krótkim instruktażu, wraz z miejscowymi leśnikami, ruszyli do pracy. Wszyscy przy pomocy szpadli i kosturów w niespełna cztery godziny posadzili około trzech tysięcy małych sosenek.

- Sadzenie drzew jest dla nas tak samo ważne jak ich pozyskanie, przecież z drewna pochodzącego z lasu, korzystamy wszyscy na co dzień – zaznacza Bartłomiej Peret, nadleśniczy Nadleśnictwa Kolbuszowa. - Tak było od zarania dziejów i jest obecnie, a co będzie w przyszłości? Łatwo przewidzieć, że drewno ze swoim szerokim zakresem zastosowań, pozostanie nadal jednym z podstawowych surowców wykorzystywanych w budownictwie, przemyśle papierniczym, czy meblarskim. Wszystkim uczestnikom „II Otwartego Sadzenia Lasu” serdecznie dziękujemy za udział i zachęcamy do śledzenia informacji o kolejnym sadzeniu, już za rok!

Część drzew się wycina a na ich miejsce sadzi nowe, aby zapewnić ciągłość trwania lasu i żeby za sto lat kolejne pokolenia również mogły korzystać z tego wyjątkowego surowca – podkreślają leśnicy z Kolbuszowej.  

Tekst: Kinga Mazur

Fot. Natalia Batory