Spis atrykułów
NADLEŚNICTWO STUPOSIANY - Pszczeliny-Widełki 1915 r.
Bieszczady w latach 1914-1915, w okresie Wielkiej Wojny, były areną krwawych walk pomiędzy carską armią rosyjską i cesarsko-królewską (c.k.) armią austro-węgierską. Jesienią 1914 r. i zimą 1915 r. wraz z odwrotem pobitych w Galicji oddziałów polowych 2 i 3 Armii austro-węgierskich, spychanych w kierunku zachodnim i południowym przez przeważające siły rosyjskiej polowych 3 i 8 Armii Frontu Południowo-Zachodniego, działania wojenne wkroczyły do tej części regionu. Oddziały armii carskiej przebijając się w stronę granicy pomiędzy Galicją, a terenami węgierskimi przez rejon Stuposian, zaatakowały w głąb Bieszczadów. Wiosną 1915 r. okolice tej miejscowości ponownie stały się areną zaciętych starć obu armii.
Styczeń 1915 r. był okresem krwawych walk w Bieszczadach. Tzw. pierwsza bitwa zimowa dla austro-węgierskiego naczelnego dowództwa była sprawdzianem możliwości dotarcia z odsieczą do Twierdzy Przemyśl, oblężonej przez rosyjską polową 11 Armię, zaś dla rosyjskiego dowództwa okazją do pokazu siły kontrofensywy, zmierzającej w stronę głównego grzbietu karpackiego.
C.k. Grupa gen. Paula Puhallo von Brloga 23 I 1915 r. rozpoczęła natarcie w stronę Ustrzyk Dolnych i Przemyśla, pomimo wysokiej pokrywy śnieżnej w górach, mając za zadanie opanowanie doliny górnego Sanu i Solinki. Do 24 I atakujący c.k. V Korpus przekroczył linię Sanu, c.k. 33 Dywizja Piechoty zajęła Stuposiany, zaś c.k. 37 Dywizja Piechoty Honwedów opanowała Dwernik.
27 I oddziały rosyjskiej polowej 8 Armii kontratakowały z rejonu Hulskiego siłami VII Korpusu w kierunku na Rosochate. Aby powstrzymać ten atak, gen. Szandor Szurmay rozkazał mieszanej c.k. Brygadzie Piechoty uderzyć na Stuposiany. Dowództwo rosyjskiej polowej 8 Armii wzmacniało swe siły w tym rejonie i tegoż dnia jeden rosyjski pułk piechoty przerzucono do Dydiowej. W nocy 28/29I doszło do walk w rejonie Dydiowej i w rejonie pozycji jednostek mieszanej c.k. Brygady Piechoty w rejonie Dźwiniacza Górnego, która wraz z c.k. 33 Dywizją Piechoty starała się powstrzymać kontrnatarcie oddziałów rosyjskiego VII Korpusu. Od końca stycznia przez okres lutego 1915 r. w rejonie Stuposian i ujścia Wołosatego do Sanu, rozgorzały walki pozycyjne.
5 III na odcinku rosyjskiej 60 Dywizji Piechoty w rejonie Stuposian, oddziały c.k. V Korpusu przeprawiły się przez zbudowany most na Sanie, zaś w nocy 5/6 III rosyjska 60 DP atakiem na bagnety odparła oddziały austro-węgierskie, przeprawiające się na prawy brzeg rzeki. Mimo to znaczna część żołnierzy c.k. sforsowała San w rejonie Stuposian.
6 III rosyjski VII Korpus, atakując nadal przeprawiające się przez San oddziały austro-węgierskie, zadał im pod Stuposianami spore straty, do niewoli biorąc 400 jeńców. W nocy 6/7 III c.k. V Korpus kontratakował w rejonie Smolnika, nie uzyskawszy jednak powodzenia. 20 III rosyjska polowa 8 Armia silnym uderzeniem w Bieszczadach rozpoczęła trzecią bitwę zimową, a 21 III jednostki c.k. Grupy Lieb, po walkach w rejonie Chmiela, Sękowca, Hulskiego i Tarnawy Niżnej, rozpoczęły odwrót za San. Po gwałtownym uderzeniu na pozycje c.k. 33 Dywizji Piechoty i c.k. 37 Dywizji Piechoty Honwedów oraz po całonocnej bitwie, jednostki te rozpoczęły odwrót na południe od Dwernika. Zmuszone były przeprawiać się pod naciskiem Rosjan w chwili, gdy wody Sanu zerwały prowizoryczne mosty.
22 III 1915 r. atakujące oddziały rosyjskiego VII Korpusu toczyły ciężkie walki w rejonie Dźwiniacza Górnego, Tarnawy Niżnej i Stuposian, zaś według stanu z 25 III linia frontu przebiegała na terenie Bieszczadów na zachód od Woli Michowej – na wschód od Magurycznego i dalej przez Maniłową - Korbanię - Polankę - Stoły - Dwernik – Czereszenkę koło Stuposian – grzbietem Jeleniowatego - Kiczerę Sokolicką, przekraczając koryto Sanu w Sokolikach Górskich. Oddziały rosyjskiej polowej 8 Armii walczące w Bieszczadach, po upadku Twierdzy Przemyśl 23 III zasilone zostały wsparciem, które spod Przemyśla zostały rzucone w góry.
31 III na odcinku rosyjskiego VII Korpusu, oddziały rosyjskich 4 Brygady Strzeleckiej i 65 Dywizji Piechoty zajęły w walce Bereżki, zmusiwszy oddziały c.k. V Korpusu do wycofania się na umocnione pozycje w Wołosatem, zaś na odcinku 34 Dywizji Piechoty oddziały rosyjskie zatrzymane zostały na południowy zachód od Tarnawy Wyżnej. Tego dnia dowództwo polowej c.k. 2 Armii otrzymało z austro-węgierskiego naczelnego dowództwa rozkaz odwrotu na południe i skrócenia tym samym linii frontu, oparłszy go o główny grzbiet Karpat, a ówczesną granicę galicyjsko-węgierską.
Gdy 1 IV rozpoczęła się tzw. bitwa wielkanocna, na skutek silnego uderzenia oddziałów rosyjskiej polowej 8 Armii, atakującej z rejonu Nasicznego, Połoniny Caryńskiej i Stuposian, walki przeniosły się w rejon Wołosatego, a dowództwo polowej c.k. 2 Armii wzmocniło obronę rejonu Muczne - Bukowe Berdo. Na grzbiet Bukowego przerzucono część sił ze szczytu Halicza. Tym samym walki wkroczyły w najwyższe partie Bieszczadów.
Z okresu zimowych walk w 1915 r. w rejonie Stuposian i doliny górnego Sanu pozostało sporo żołnierskich mogił oraz zapomnianych i trudnych do znalezienia w terenie żołnierskich cmentarzy, gdzie wszechwładnie panuje matka natura. O wojenne pobojowisko nad górnym Sanem dbają leśnicy, przewodnicy karpaccy, członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego „Galicja”.
Warto, zajechawszy szlakiem Wielkiej Wojny w rejon Stuposian i na południe od nich, bądź wędrując turystycznymi szlakami przez dolinę górnego Sanu, zatrzymać się przy symbolicznych mogiłach z „krwawej zimy” 1915 r. i leśnym zwyczajem złożyć tam gałązkę jedliny, za dusze zmarłych tu, zamarzniętych i poległych żołnierzy Wielkiej Wojny.
Tekst: dr hab. Andrzej Olejko, prof. PWSTE