Asset Publisher Asset Publisher

Back

NADLEŚNICTWO LUTOWISKA - Zatwarnica 1915 r.

 

W latach 1914-1915, w okresie Wielkiej Wojny, Bieszczady były areną krwawych walk pomiędzy carską armią rosyjską i cesarsko-królewską (c.k.) armią austro-węgierską. Jesienią 1914 r., wraz z odwrotem pobitych w Galicji oddziałów polowych 2 i 3 Armii austro-węgierskich, spychanych przez przeważające siły rosyjskiej polowych 3 i 8 Armii Frontu Południowo-Zachodniego, działania wojenne wkroczyły do doliny Sanu. Oddziały armii carskiej przebijając się w stronę grzbietu Karpat, dotarły też do  Zatwarnicy.
Na przełomie grudnia 1914 r. i stycznia 1915 r. w warunkach bardzo surowej zimy na południe od Ustrzyk Dolnych toczyły się ciężkie walki. 8 I 1915 r. c.k. 1 Pułk Strzelców Krajowych zadał na Przełęczy Wyżnej spore straty jednemu z oddziałów rosyjskiej Kaukaskiej Tuzemskiej Dywizji Kozackiej („Dzikiej Dywizji”), zaś 17 I patrole pułku oraz c.k. 101 Brygady Piechoty Landszturmu, sprawdzając trasę Wetlina - Suche Rzeki - Zatwarnica, wdały się w potyczki z kozakami „Dzikiej Dywizji”. Dowództwo korpusu 18 I w ramach przygotowań  do przyszłej ofensywy (pierwszej bitwy zimowej w Bieszczadach), zarządziło przetarcie drogi przez Przełęcz między Połoniną Wetlińską a Smerekiem (obecna Przełęcz Orłowicza), pomiędzy z Zatwarnicy do Wetliny. C.k. 37 Dywizja Piechoty Honwedów  wykonała to zadanie w głębokiej pokrywie śnieżnej. 23 I oddziały c.k. XVIII Korpusu zaatakowały pozycje rosyjskiego II Korpusu Kawalerii i VII Korpusu, zajmując Studenne i Tworylne,  kontynuując natarcie na Zatwarnicę, a z Berehów Górnych w kierunku na Caryńskie. Głównym celem oddziałów austro-węgierskich było odblokowanie oblężonej Twierdzy Przemyśl. Walki w rejonie Zatwarnicy trwały również w trakcie lutowej, drugiej bitwy zimowej w Bieszczadach, ale miały lokalny wymiar. Zmieniło się to z chwilą 20 III,  gdy rosyjska polowa 8 Armia przeszła do natarcia, zaczynając trzecią zimową bitwę w Bieszczadach.
Atakujące oddziały rosyjskie uderzyły na odcinku Zatwarnica-Ruskie, sforsowawszy San, starając się przełamać linię obrony c.k. 37 Dywizji Piechoty Honwedów. Tego dnia rosyjski XVII Korpus siłami 3 Dywizji Piechoty, sforsowawszy San zajął Studenne i północne skrawki Tworylnego oraz Zatwarnicy, biorąc do niewoli sporą grupę jeńców. Z kolei 60 Dywizja Piechoty nocą 20/21 III 1915 r., sforsowawszy San, kontynuowała natarcie. Rozciągnięta linia obrony c.k. V Korpusu w dolinie Sanu szybko pękła, a odwrót korpusu mógł zagrozić prawemu skrzydłu obrony c.k. XVIII Korpusu. Nic nie wniósł  kontratakował w nocy 20/21 III 1915 r., bo rosyjskie pozycje na południe od Dwernika okazały się nie do przełamania. 21 III jednostki c.k. Grupy Lieb, po walkach w rejonie Chmiela, Sękowca, Hulskiego i Tarnawy Niżnej, rozpoczęły odwrót za San.
Tempo walk wzrosło wraz z przerzuceniem w Bieszczady dodatkowych oddziałów carskiej armii po kapitulacji 23 III Twierdzy Przemyśl, na skutek czego przewaga carskiej armii stała się bardzo wyraźna. Rankiem 24 III rosyjski XVII Korpus siłami 14 Dywizji Piechoty zdobył wzgórza na południe od Terki i na zachód od Tworylnego, zaś rosyjska 3 Dywizja Piechoty  opanowała wzgórza na południowy zachód od Krywego i na południe od Zatwarnicy, biorąc do niewoli sporą grupę jeńców.
24 III na odcinku Górzanka – Sękowiec – Tworylne - Zatwarnica walki toczyły rosyjskie 13, 14 i 3 Dywizje Piechoty, w rejonie Zatwarnica-Ruskie 60 Dywizja Piechoty, na odcinku Czereszenka-Dydiowa 65 i 58 Dywizje Piechoty a 4 Brygada Strzelecka na odcinku Skorodne-Lutowiska.
28 III na odcinku polowej rosyjskiej 8 Armii oddziały 3 Dywizji Piechoty, pomimo silnych kontrataków oddziałów austro-węgierskich, powoli kontynuowały natarcie, zaś rosyjski VII Korpus, skoncentrowawszy 23 Dywizję Piechoty na południe od Zatwarnicy, gotowy był do uderzenia rankiem następnego dnia. Rosyjska 4 Brygada Strzelecka i 65 Dywizja Piechoty w ciągu dnia i nocy czyniły „wycieczki” w stronę pozycji c.k. V Korpusu na południowy wschód od Smolnika oraz w rejonie Dydiowej i Tarnawy Niżnej.
29 III rosyjska 23 Dywizja Piechoty VII Korpusu opanowała Suche Rzeki oraz wzgórza na południowy wschód i na południe od Zatwarnicy, biorąc do niewoli sporą grupę jeńców, a 60 Dywizja Piechoty i 4 Brygada Strzelecka z sukcesem zaatakowały na południe od Sanu.
30 III rosyjska 23 DP, pomimo głębokiego śniegu i silnego oporu oddziałów c.k. XVIII Korpusu, do wieczora opanowała linię wzgórz Średnie Berdo (Średni Wierch) - Jawornik nad Nasicznem, zaś 60 Dywizja Piechoty w walce podeszła do wzgórz na południe i południowy wschód od Dwernika.
W dniach 1-5 IV rozegrała się w Bieszczadach tzw. bitwa wielkanocna. Zaczęła się nocą 31 III/1 IV na odcinku rosyjskiego XXVIII Korpusu, 23 Dywizja Piechoty, pod silnym ogniem oddziałów austro-węgierskich, podczas długotrwałego ataku na bagnety, opanowała wszystkie szczyty grzbietu Połoniny Wetlińskiej, na północ od Wetliny i Berehy Górne, zaś oneski 90 pułk piechoty na wzgórzu 1253 m n.p.m. (Osadzki Wierch) zdobył silnie umocnioną pozycję, osłoniętą dwoma rzędami zasieków do niewoli biorąc pięciu oficerów i 420 żołnierzy. Rosyjska 60 Dywizja Piechoty w walce zajęła Nasiczne, Stuposiany oraz wzgórza pomiędzy nimi, zaś rosyjski VII Korpus siłami 4 Brygady Strzeleckiej i 65 Dywizji Piechoty w walce zajął Bereżki, zmuszając oddziały c.k. V Korpusu do wycofania się na umocnione pozycje w Wołosatem.
1 IV rosyjski XXVIII Korpus ostatecznie opanował cały grzbiet górski na północ od Berehów Górnych, gdzie wzięto do niewoli ponad trzy tysiące jeńców oraz zdobyto sporą ilość uzbrojenia.
Z okresu zimowych walk w 1915 r. w rejonie Zatwarnicy i Połoniny Wetlińskiej pozostało sporo żołnierskich mogił oraz zapomnianych i trudnych do znalezienia w terenie żołnierskich cmentarzy. O wojenne pobojowisko nad „krwawym Sanem” dbają leśnicy, przewodnicy karpaccy, członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego „Galicja”.
Warto, zajechawszy w Sanu szlakiem Wielkiej Wojny, bądź wędrując turystycznymi szlakami przez krainę połonin, zatrzymać się przy symbolicznych  mogiłach z „krwawej zimy” 1915 r. i leśnym zwyczajem złożyć tam gałązkę jedliny, za dusze zmarłych tu, zamarzniętych i poległych żołnierzy Wielkiej Wojny.

Tekst: dr hab. Andrzej Olejko prof. PWSTE