Asset Publisher Asset Publisher

Back

NADLEŚNICTWO KOMAŃCZA - Wola Michowa


Leżące nad Osławą i od 1895 r. przy linii kolei wąskotorowej z Łupkowa do Cisnej miasteczko Wola Michowa (dziś wioska) to zapomniane pole bitewne z okresu kampanii zimowej 1914/1915 r. Wielkiej Wojny. Biegnąca przez Wolę Michową droga łącząca ją z Smolnikiem i Łupkowem, oraz dochodząca do niej wąska droga prowadząca z terenu węgierskiego przez Balnicę, od początku walk w Bieszczadach były jednymi z najważniejszych arterii transportowych armii austro-węgierskiej. C.k. 39 pułk piechoty 17 Dywizji Piechoty c.k. VII Korpusu, 5 X 1914 r. przekroczywszy Przełęcz Radoszycką w drodze do doliny Osławy, 6 X dotarł do Balnicy i Solinki, zaś 7 X do Żubraczego i Cisnej. Jesienią 1914 r. walczył też  wszechobecną w jego szeregach cholerą. 18 XI rosyjskie XXIV i VIII Korpusy, uderzywszy z dużym impetem wzdłuż linii kolejowej łączącej Galicję z Królestwem Węgier, siłami Syberyjskiej 12 Dywizji Strzeleckiej zajął Wolę Michową, zmuszając do odwrotu c.k. 44 Brygadę Piechoty Landwehry, c.k. 56 Brygadę Piechoty oraz c.k. 105 Brygadę Piechoty Landszturmu. Z kolei 11 XII w trakcie kontrofensywy c.k. Grupa gen. Josepha Rittera Krautwalda von Annau po zajęciu Medzilaborec i Paloty, siłami c.k. 56 Dywizji Piechoty dotarła do Woli Michowej, która stała się zapleczem do przygotowywanej w styczniu 1915 r. operacji zimowej.
Podczas pierwszej bitwy zimowej, nacierający doliną Osławy rosyjski VIII Korpus, w nocy 12/13 II 1915 r. siłami 15 Dywizji Piechoty opanował jedno ze wzniesień pod Smolnikiem, zaś 13 II dywizja ta zajęła Smolnik, spychając oddziały austro-węgierskie w stronę wzgórz pod Wolą Michową. W nocy 16/17 II dywizja zaatakowała wzgórza na wschód od Smolnika, opanowując część pozycji austro-węgierskich, zaś 17 II zdobyła silnie umocnione wzgórza na linii Smolnik-Rabe i szturmem na bagnety Przełęcz Żebrak. 20 II dywizja zajęła wzgórze Horyszniańskie Rozdila w grzbiecie Magurycznego, które szturmowane 10-krotnie w ciągu dnia przez oddziały austro-węgierskie utrzymano, zadając kontratakującym oddziałom c.k. XIX Korpusu bardzo ciężkie straty. W nocy 21/22 II oddziały austro-węgierskie zaatakowały wzgórza na północny wschód od Smolnika, zaś 22 II pomimo szeregu kontrataków ze strony przeciwnika, rosyjska 15 Dywizja Piechoty utrzymała wzgórze Horyszniańskie Rozdila. Do 15 II rosyjska polowa 8 Armia opanowała linię miejscowości Smolnik - Wola Michowa – Łubne – Studenne – Jaworzec – Tworylne.
Luty 1915 r. przyniósł w Bieszczadach drugą bitwę zimową. Austro-węgierskie naczelne dowództwo zakładało ponowne uderzenie w stronę oblężonej Twierdzy Przemyśl. Celem pierwszego uderzenia było odbicie rejonu Łupkowa i przejęcie kontroli nad linią kolejową. Polowa c.k. 2 Armia skoncentrowana na odcinku Cisna - Wola Michowa miała odzyskać stację kolejową w Łupkowie. Natarcie w fatalnych zimowych warunkach terenowych c.k. XIX Korpusu siłami c.k. 29, c.k. 34 Dywizji Piechoty i c.k. 41 Dywizji Piechoty Honwedów przyniosło początkowo pewne korzyści pod Magurycznem, lecz osią najbardziej zaciętych walk była droga prowadząca z Woli Michowej przez Przełęcz Żebrak do Baligrodu. Do szczególnie zaciętych walk doszło w masywach Chryszczatej i Magurycznego.
Kontruderzenie rosyjskiej polowej 8 Armii ruszyło 11 III w potężnej zamieci śnieżnej w stronę Przełęczy Łupkowskiej, Przełęczy nad Roztokami i obniżenia głównego grzbietu Karpat na południe od Woli Michowej, za którym znajdował się główny cel - terytorium Królestwa Węgier. Kontrofensywa ta ostatecznie przerwała atak oddziałów austro-węgierskich, a gen. Karl Tersztyansky von Nádas otrzymał rozkaz, aby rosyjskie natarcie powstrzymać w rejonie Woli Michowej. 13 III rosyjski VIII Korpus, wzmocniony nowymi jednostkami, przełamał front polowej c.k. 2 Armii na odcinku c.k. XIX Korpusu zacząwszy przebijać się w kierunku Woli Michowej, gdzie jednak udało się rosyjskie natarcie zatrzymać. Pod Wolą Michową pojawiło się główne zagrożenie przełamania linii obrony wykrwawionej c.k. polowej 2 Armii oraz utraty kontroli nad wąską drogą do Balnicy, przez którą docierało zaopatrzenie dowożone w jukach. Z Przełęczy Żebrak do Woli Michowej wycofała się c.k. 41 Dywizja Piechoty Honwedów, wzmacniając broniącą jej c.k. 29 Dywizję Piechoty. 14 III wszystkie możliwe armijne rezerwy skierowano w rejon Woli Michowej, która jako „wrota do Węgier” musiała być utrzymana za wszelką cenę.
20 III rosyjskie uderzenie z Przełęczy Żebrak wzdłuż drogi Wola Michowa – Balnica – Osadné poprowadziły oddziały Samodzielnego Korpusu gen. Sergieja Dobrotina. Tym samym 20 III. rozpoczęła się trzecia bitwa zimowa w Bieszczadach. Tego dnia 175 baturyński pułk piechoty w nocnym boju pięciokrotnie szturmował bez powodzenia wzgórze Dilec Doliszniański na północ od Woli Michowej. Podobne ciężkie walki toczyły się 21 i 22 III  o wzgórze Szczołb w głównym grzbiecie karpackim, a przy silnym wsparciu artyleryjskim natarcie w rejonie Zubeńsko-Wola Michowa kontynuowały w nocy 173 kamieniecki i 19 kostromski pułki piechoty. W gronie obrońców Woli Michowej był Egon Erwin Kisch, po latach uznany za jednego z najwybitniejszych reporterów w historii światowego dziennikarstwa.
22 III oddziały gen. Dobrotina, nie zważając na straty i silny opór przeciwnika, zaatakowały na odcinku Zubeńsko-Wola Michowa biorąc do niewoli 27 oficerów i 1560 żołnierzy armii austro-węgierskiej. Trzecia bitwa zimowa zakończona 30 III i tzw. Bitwa Wielkanocna stoczona w dniach 1-6 IV spowodowały, że rejon Woli Michowej opanowany w ciężkich walkach w dniach 31 III - 2 IV przez Rosjan znalazł się na bezpośrednim zapleczu walk toczonych odtąd o główny grzbiet karpacki.
W maju 1915 r. po przełamaniu frontu pod Gorlicami przez sprzymierzone armie niemiecką i austro-węgierską, rosyjska polowa 8 Armia zagrożona została okrążeniem. Po ponad półrocznych zimowych walkach, jej wykrwawione oddziały, w ciągu niespełna miesiąca wycofały się z Bieszczadów.
Po kilku miesiącach walk Wola Michowa była pobojowiskiem - pozostały tu liczne mogiły zbiorowe oraz cmentarze żołnierskie, w większości trudne dziś do znalezienia w terenie, gdzie panuje natura. O cmentarz znajdujących się w Woli Michowej koło dawnej cerkwi dbają leśnicy, przewodnicy karpaccy, członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego „Galicja”, jak i turyści natrafiający w tym rejonie na wojenne ślady. W ciągu ostatnich lat stawia się na nich symboliczne krzyże i buduje ogrodzenia.
Warto jadąc przez Wolę Michową bieszczadzkim szlakiem Wielkiej Wojny, zatrzymać się na cmenatrzu, zapalić znicz, bądź położyć na nich leśnym zwyczajem gałązkę jedliny, za dusze żołnierzy Wielkiej Wojny, którzy zginęli, zmarli bądź zamarzli w Bieszczadach podczas „Winterkrieg” na przełomie 1914/1915 r.

Tekst: prof. nadzw. Andrzej Olejko