Asset Publisher Asset Publisher

VI BESKIDZKI RAJD

ŚLADAMI DWÓCH KARDYNAŁÓW

Przesłanie na VI Rajd – 1050 lat Polski w Europie

 

            Przyjęcie chrztu przez ówczesnego władcę prężnego państwa Słowian powstającego na wschód od cesarstwa rzymsko-niemieckiego zapoczątkowało chrystianizację ludności na obszarze dzisiejszej Polski. Wydarzenia roku 966 były zaledwie początkiem długiego procesu. Trudno powiedzieć, jaki byłby dalszy ciąg, gdyby nie rozwój organizacyjny i terytorialny państwa pod wodzą dzielnego i mądrego syna Mieszka I i czeskiej Dobrawy, czyli Bolesława Chrobrego. Przypomnijmy, Polska była ostatnim dużym krajem, który przyłączył się do świata zachodniego chrześcijaństwa, do europejskiej cywilizacji. Granica między Europą łacińską a tym, co znalazło się na wschodzie kontynentu pod wpływami Bizancjum, potem Tatarów i Rusi moskiewskiej ustaliła się około roku 1000.

          Wejście w krąg chrześcijaństwa, to wejście w obręb wielkiej religii, ale także wielkiej cywilizacji, której częścią było już dziedzictwo starożytnej Grecji, jej filozofii, kanonów piękna i etosu zawartego w mitologii Hellady. To także przejęcie dziedzictwa starożytnego Rzymu, jego koncepcji państwa i prawa, gospodarki, sztuki użytkowej i wojennej. Odtąd święci, filozofowie, żołnierze, poeci, rolnicy, rzemieślnicy, kupcy będą kształtować oblicze tej ziemi. Ogromną rolę w tej kulturotwórczej pracy będą odgrywać kościoły, zakony – zwłaszcza cystersi i dominikanie, uniwersytety, miasta, jarmarki, kolejne formy władzy książęcej i królewskiej. Obok niosącego Dobrą Nowinę Słowa Bożego, które będzie kształtować duchowość mieszkańców tych ziem, rozwijać się będzie szkolnictwo, sztuka, nauka, kultura materialna. Jej wyrazem, który przetrwał do naszych czasów są m.in. gotyckie świątynie i rynki starych miast, również Krosna i Sanoka, a także zamki, które jak Kamieniec w Odrzykoniu miały strzec tych rubieży Królestwa.

Po wiekach burzliwych doświadczeń Europa stanowi dziś rodzinę narodów, które niezależnie od ich kulturowej specyfiki łączy wspólny cywilizacyjny fundament, więzi gospodarcze, wspólna kultura polityczna, której wyznacznikami są wolność, demokracja, prawa człowieka, praworządność. Od tysiąca lat kultura europejska współtworzy naszą tożsamość. Jesteśmy jej częścią a naszą pracą i twórczością wnosimy swój wkład w jej wielkość i urodę. To nie zawsze był proces łatwy czy pokojowy. Obok naturalnych migracji, dla których impulsem było poszukiwanie pracy, chęć nauki czy służba Bogu, historię i oblicze Europy tworzyły liczne wojny. Polska nierzadko stawała się szańcem Europy, jak w roku 1920. Polacy bronili jej także poza swymi granicami jak pod Wiedniem w 1683 r.

Z tych doświadczeń brały się polskie marzenia o zjednoczonej i pokojowej Europie, pisane przez uczonych (Paweł Włodkowic), mężów stanu (Adam J. Czartoryski)  czy powstańców (Wojciech Jastrzębowski). Do tych doświadczeń i marzeń nawiązywali polscy biskupi w słynnym liście do biskupów niemieckich w 1965 roku. Nawiązywał także do nich Jan Paweł II, gdy w 2003 roku zwracał się do pielgrzymów z Polski następującymi słowami: „Polska zawsze stanowiła ważną część Europy i dziś nie może wyłączyć się z tej wspólnoty". Zaś wejście Polski do Unii Europejskiej „jest dla naszego narodu wyrazem jakiejś dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy. Polska potrzebuje Europy".     

W 1050 rocznicę chrztu Polski idziemy – już po raz szósty – śladami wielkich Europejczyków, kard. Stefana Wyszyńskiego i św. Jana Pawła II. Warto, aby – jak kiedyś Oni - ciesząc się przyrodą Beskidu Niskiego, pamiętać o naszym miejscu w Europie, naszych związkach z jej kulturą i obowiązkach wynikających z roli Polaków Europejczyków.

W tym roku, 6 sierpnia, idziemy „od Wyszyńskiego do Wojtyły", czyli z Komańczy do Pastwisk. Jednak zaczynamy w Pastwiskach zbiórką o 7.45. Wcześniej, o 7.00 dla chętnych msza w kościółku w Pastwiskach. O 8.00 autokary wiozą nas do Komańczy. Idąc tą samą trasą co zwykle, rajd kończymy na boisku Orlika w Pastwiskach. Tam także finały konkursu na najlepszy limeryk związany z rajdem (indywidualnie) oraz najlepsze wykonanie wybranej a raczej wylosowanej piosenki rajdowej (zespołowo). Potem koncert świetnej grupy wokalnej z Kielc „Wołosatki" i wspólne śpiewanie standardów piosenki rajdowo-turystycznej. Na trasie dwa posiłki oraz woda. W plecaku wszystko co trzeba, w nogach dobra kondycja. Wcześniej czytamy regulamin Rajdu. Zabieramy koniecznie ze sobą pogodę ducha i 10 zł na wpisowe.

Do zobaczenia! Komandor rajdu, Roman Kuźniar