Asset Publisher Asset Publisher

Zurück

NADLEŚNICTWO KOMAŃCZA - Duszatyn-Mików-Smolnik


Dolina Osławy i droga prowadząca z Rzepedzi w kierunku na Prełuki, Duszatyn, Mików i Smolnik to zapomniane pole bitewne z okresu kampanii zimowej 1914/1915 r. Wielkiej Wojny (I wojna światowa 1914-1918). Bieszczady w tym czasie były terenem krwawych walk pomiędzy carską, armią rosyjską i cesarsko-królewską (c.k.), armią austro-węgierską. Jesienią 1914 r. działania wojenne wkroczyły w tę część Bieszczadów. Oddziały rosyjskiego VIII Korpusu zaatakowały z Rzepedzi przez Duszatyn w stronę Woli Michowej, masywu Chryszczatej i Wysokiego Działu, chcąc najkrótszą drogą dotrzeć do głównego grzbietu karpackiego, za którym znajdowały się tereny węgierskie.
Podczas pierwszej bitwy zimowej w Bieszczadach oddziały armii austro-węgierskiej próbowały przebić się do oblężonej Twierdzy Przemyśl. Kontratakujący rosyjski VIII Korpus wkroczył jednak w dolinę Osławy, kierując swe uderzenie w stronę głównego grzbietu Karpat. Atakująca tu 2 II 1915 r. rosyjska 3 Brygada Strzelecka, pomimo silnego oporu oddziałów c.k. XIX Korpusu, nieco posunęła się naprzód, zaś rosyjska 15 Dywizja Piechoty, odparłszy wszystkie ataki oddziałów austro-węgierskich, opanowała wzgórza na południowy zachód od Prełuk.
W nocy 3/4 II 1915 r. te jednostki rosyjskiego VIII Korpusu pomimo głębokiego śniegu zaatakowały w rejonie Prełuk, zaś 6 II rosyjska 15 Dywizja Piechoty zajęła w walce Duszatyn. Na przełomie stycznia i lutego 1915 r. linia frontu w tej części Bieszczadów przebiegała przez Łupków, Duszatyn, Łubne i Bystre. W nocy 8/9 II rosyjska 15 Dywizja Piechoty po ciężkich walkach zdobyła Mików i zaatakowała Chryszczatą (997 m) w paśmie Wysokiego Działu. Doszło tam do zaciętych walk, w tym starć na bagnety, w których dominowały oddziały carskiej armii, biorąc do niewoli wielu jeńców. 12 II oddziały tej dywizji, zbliżywszy się do pozycji c.k. XIX Korpusu w Smolniku, opanowały część wrogich okopów na południe od Mikowa, zaś 21 II oddziały austro-węgierskie przeszły do kontruderzenia na południowy wschód od Mikowa, ponosząc ogromne straty i nie odnosząc sukcesu.
W lutym trwała druga bitwa zimowa, której celem było ponownie dotarcie siłami polowych c.k. 2 i 3 Armii do oblężonej Twierdzy Przemyśl. 27 II rosyjski VIII Korpus odparł silne uderzenie c.k. XIX Korpusu w rejonie Smolnik-Mików, gdzie siły austro-węgierskie wdarły się w linię rosyjskich okopów na wzgórzu Jasielnik, skąd na skutek kontrataku rosyjskiej 15 Dywizji Piechoty zostały wyparte. W nocy 27/28 II dywizja ta i 138 wołchowski pułk piechoty z 35 Dywizji Piechoty zaatakowały wzgórza Horyszniańskie Rozdila i wzgórze 906 m na południowy zachód od Rabego. Natrafiły na zacięty opór oddziałów austro-węgierskich, które 3 III dwukrotnie kontratakowały ponosząc wielkie straty. Po raz kolejny pozycje rosyjskiej 15 Dywizji Piechoty w rejonie Smolnika zostały zaatakowane przez oddziały austro-węgierskie 4 III, jednak atakujący ponieśli wielkie straty, podobnie jak i w nocy 6/7 III po raz kolejny kontratakując w rejonie Smolnika i Bystrego. C.k. 20 pułk piechoty Honwedów z 41 Dywizji Piechoty Honwedów 6 III toczył ciężkie walki w rejonie Mikowa i Czartoryji, zaś 7 III z doliny Mikowa spore siły rosyjskiej piechoty zaatakowały pozycje c.k. 31 pułku piechoty Honwedów, ponosząc w ogniu broni maszynowej spore straty.
Po kilkakrotnie wznawianych w nocy 7/8 III atakach na pozycje rosyjskiej 15 Dywizji Piechoty, rankiem 8 III oddziały austro-węgierskie przerwały linię jej obrony na północny wschód od Smolnika, a w nocy 8/9 III w wyniku silnego ataku oddziałów c.k. XIX Korpusu, dywizja wycofała się ze wzgórz pod Osławicą i na północ od Mikowa oraz na zachód i południe od Rabego. 10 III w rejonie Mików-Rabe na odcinku rosyjskiej 15 Dywizji Piechoty oddziały austro-węgierskie ponownie zaatakowały pozycje 138 wołchowskiego i 50 białostockiego pułków piechoty. Zostały jednak odparte z wielkimi stratami. 11 III rosyjska 3 Brygada Strzelecka z Samodzielnego Korpusu gen. Sergieja Dobrotina zajęła w walce Smolnik, biorąc do niewoli sporą grupę jeńców wraz ze szpitalem polowym, zaś 15 Dywizja Piechoty VIII Korpusu zaatakowała wzgórza na północ od Smolnika. 12 III 1915 r. oddziały Korpusu gen. Sergieja Dobrotina atakując w głębokim śniegiem, pomimo silnego oporu, wieczorem dotarły do punktu wysokościowego 562 w dolinie potoku Smolnik oraz do Magurycznego, na wschód od Smolnika. 14 III oddziały brygady wraz z sąsiednią rosyjską 15 Dywizją Piechoty kontynuowały natarcie na Maguryczne, ponosząc duże straty. Krwawe walki trwały tu aż do 19 marca.
20 III 1915 r. rozpoczęła się trzecia bitwa zimowa w Bieszczadach. Tego dnia rosyjska 15 Dywizja Piechoty zdobyła wzgórze Horyszniańskie Rozdila w paśmie Magurycznego, zaś 21 III oddziały rosyjskie zdobyły wzgórza południowy wschód od Mikowa. W miarę upływających dni i zmieniającej się ciągle linii frontu, rosyjska 15 Dywizja Piechoty zaatakowała w rejonie Chryszczatej, Magurycznego i Przełęczy Żebrak. 29 III po nocnym ostrzale pozycji c.k. 41 Dywizji Piechoty Honwedów z doliny Mikowa wykonała decydujące uderzenie w stronę Chryszczatej oraz z Rabego na północ od Przełęczy Żebrak. Tego dnia i w nocy 29/30 III w wyniku przerwania linii obrony Rosjanie zdobyli wzgórza Horyszniańskie Rozdila oraz Przełęcz Żebrak.
Trwająca do 30 III 1915 r. trzecia bitwa zimowa w Bieszczadach, zakończyła się dużym sukcesem rosyjskiej polowej 8 Armii, zaś od 1 IV rozpoczęła się jej kolejnym uderzeniem tzw. Bitwa Wielkanocna. Podczas niej miała miejsce ostatnia faza walk w rejonie doliny Osławy i  Przełęczy Żebrak, skąd wyparto w stronę głównego grzbietu karpackiego wykrwawione oddziały c.k. XIX Korpusu.
W maju 1915 r. po przełamaniu pod Gorlicami linii Frontu Wschodniego przez sprzymierzone armie niemiecką i austro-węgierską, wraz z odwrotem na wschód rosyjskiego frontu, walcząca w Bieszczadach rosyjska polowa 8 Armia zagrożona została okrążeniem. Po ponad półrocznych zimowych walkach, jej wykrwawione stratami oddziały, w ciągu niespełna miesiąca wycofały się na wschód. Tym samym działania wojenne w regionie ustały przenosząc się stopniowo pod Przemyśl.
Po kilku miesiącach walk, wiosną 1915 r. dolina Osławy była jednym wielkim pobojowiskiem, gdzie po tamtejszych wioskach nie pozostał „kamień na kamieniu”. W urokliwej dziś dolinie Osławy, z okresu tamtych, wojennych lat, pozostały liczne mogiły zbiorowe i cmentarze żołnierskie, w większości trudne dziś do znalezienia. O te odnalezione: Prełuki-cerkwisko, Mików-Chryszczata, Mików-Czartoryje, Smolnik-Jasielnik, Mików-Maguryczne czy Mików-Pizorki - dbają leśnicy, przewodnicy karpaccy, członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego „Galicja”, jak i turyści.
 Warto, przemierzając dolinę Osławy szlakiem Wielkiej Wojny, zatrzymać się przy nich i zapalić znicz, bądź leśnym zwyczajem położyć na nich gałązkę jedliny, za dusze żołnierzy Wielkiej Wojny, którzy zginęli, zmarli bądź zamarzli w Bieszczadach podczas „Winterkrieg”.

Tekst: prof. nadzw. Andrzej Olejko