Lista aktualności
Perła leśnej architektury odzyska dawny blask
Jak podaje Gazeta Codzienna Nowiny (16 I 2024) dawny pałacyk myśliwski w Julinie będzie odrestaurowany z przeznaczeniem na Muzeum Łowiectwa i Leśnictwa. Pałacyk zbudowany został w 1880 roku przez Romana Potockiego, pierwszego prezesa Galicyjskiego Towarzystwa Leśnego. Zarządzające obecnie obiektem Muzeum - Zamek w Łańcucie chce wrócić mu dawny blask. Będzie to możliwe dzięki Funduszom Europejskim dla Podkarpacia 2021-2027 (26 mln zł).
Ten wyjątkowy zabytek – pałacyk myśliwski Potockich - znajduje się w Julinie, w leśnym uroczysku pomiędzy Sokołowem a Leżajskiem. Zbudowany został w stylu tyrolsko-szwajcarskim w 1880 roku dla hrabiego Romana Potockiego, III ordynata na Łańcucie. Budynek, wzniesiony na planie przypominającym literę T, przyciąga uwagę dzięki dwukondygnacyjnej części oraz parterowemu skrzydłu, ze skomplikowanym dachem i wieżyczką obserwacyjną, znaną jako belweder. W otoczeniu drzew wyróżniają się dekoracyjne kominy, ażurowe obramowania okien i drzwi, ozdobne szczyty, balkony, balustrady oraz inne elementy architektoniczne, które świadczą o dawnej świetności tego miejsca.
Cały zespół obejmuje nie tylko sam pałacyk myśliwski, lecz także służbówkę, kuchnię, lodownię i okazałą stajnię, tworząc niepowtarzalne, kompleksowe dzieło architektoniczne. Boazerie, ozdobne stropy, kominki, kute balustrady oraz szafy biblioteczne wciąż opowiadają historię czasów, gdy hrabia Roman Potocki jako III ordynat łańcucki i poseł na Sejm Krajowy Galicji był ważną osobistością. Warto wspomnieć, że był także pierwszym prezesem Galicyjskiego Towarzystwa Leśnego w latach 1882-1895. Członkami zarządu Towarzystwa byli wówczas: Wincenty Gebauer (1827-1887), najpierw nadleśny a potem pierwszy dyrektor Lasów Ordynacji Łańcuckiej oraz jego następca na tym stanowisku Franciszek Xawery Ludwik Jakub Reichard de Reichardsperg (1839-1912).
Pałacyk myśliwski w Julinie zbudował dwudziestoletni Roman, jeszcze za życia ojca, Alfreda, II ordynata. Julin już od momentu swojego powstania, ze względu na malowniczość, architekturę, stylowe wyposażenie z motywami leśnymi i myśliwskimi, stanowił autentyczny przedmiot zachwytów bywających tam myśliwych. Pomyślany bowiem został jako baza dla kilkudniowych jesiennych łowów, a także jako miejsce skąd wyruszano na podjazdy w okoliczne knieje. Niezwykłym elementem pałacu jest wyniesiona ponad dach przeszklona wieża – latarnia z wewnętrzną, obrotową lampą, mająca po zmierzchu pomagać myśliwym w znalezieniu drogi.
Tekst i zdjęcia: Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie